W erze cyfrowej kampanie wyborcze coraz częściej przenoszą się do Internetu, a media społecznościowe stają się głównym kanałem komunikacji między politykami, a wyborcami. Możliwość nieomal bezpośredniego kontaktu z Kandydatem lub Kandydatką znacznie przybliża ich do nas – Wyborców pozwalając nam na dokonanie świadomych decyzji przy urnach wyborczych.
Niestety, ta przestrzeń sprzyja również rozpowszechnianiu fałszywych informacji — zarówno zwykłych fake newsów, jak i zaawansowanych technologicznie deepfake’ów.
Dezinformacja może wpływać na decyzje wyborcze, destabilizować społeczeństwo i podważać zaufanie do procesu demokratycznego, dlatego kluczowe jest, aby użytkownicy potrafili ją rozpoznać. Oto kilka praktycznych wskazówek, które z pewnością mogą nam pomóc:
- Sprawdź źródło informacji
- Czy post pochodzi z wiarygodnego medium informacyjnego?
- Czy profil, który go udostępnił, jest zweryfikowany (np. niebieski znacznik przy awatarze użytkownika na niektórych portalach społecznościowych)?
- Czy strona lub profil ma historię szerzenia kontrowersyjnych treści?
Dezinformacja często pochodzi z tzw. “farm trolli” lub kont podszywających się pod znane osoby i media!
- Zwróć uwagę na emocjonalny przekaz
Dezinformacyjne treści często celowo wywołują silne emocje – gniew, strach, oburzenie – aby zwiększyć zasięg i zaangażowanie. Nagłówki pisane wersalikami („SZOK!”) lub zawierające skrajne stwierdzenia powinny wzbudzać czujność.
- Porównaj informacje z innymi źródłami
Jeśli dana wiadomość pojawia się tylko w jednym źródle lub nikt inny o niej nie informuje – może to świadczyć o fałszywości. Warto używać narzędzi fact-checkingowych (np. Demagog, AFP Sprawdzam, OKO.press) lub po prostu porównać kilka portali informacyjnych. Nie powinniśmy jednak ulegać złudzeniu, że często podbijany i dzielony post z automatu jest prawdziwy!
- Analiza treści wizualnych – zdjęć i wideo
W kampaniach wyborczych często pojawiają się zmanipulowane obrazy i deepfake’i, które mogą być bardzo przekonujące.
Jak je rozpoznać?
- Szczegóły twarzy: w deepfake’ach często zauważalne są nienaturalne ruchy ust, oczu czy mruganie.
- Błędy w oświetleniu i cieniach: mogą wyglądać sztucznie, szczególnie wokół twarzy.
- Artefakty obrazu: rozmazane krawędzie, dziwne zniekształcenia, nienaturalne tło.
- Narzędzia online: istnieją serwisy analizujące zdjęcia i filmy pod kątem autentyczności, np. InVID, FotoForensics, Deepware Scanner.
- Zbadaj datę publikacji i kontekst
Czasem prawdziwe informacje są wykorzystywane w fałszywym kontekście – np. stare nagrania prezentowane jako aktualne. Warto sprawdzić, kiedy naprawdę wydarzyło się dane zdarzenie.
- Zwróć uwagę na język wypowiedzi
Profile rozpowszechniające dezinformację często używają prymitywnego języka, błędów ortograficznych i gramatycznych lub wręcz automatycznie tłumaczonego tekstu (charakterystycznego dla botów).
- Uważaj na tzw. “confirmation bias”
Ludzie mają tendencję do wierzenia w informacje, które potwierdzają ich przekonania. To właśnie na tym bazuje wiele manipulacji. Zatrzymaj się i zastanów: czy ta wiadomość nie jest zbyt idealnie “dopasowana” do twoich poglądów?
Podsumowanie
Trwa właśnie kampania Ministerstwa Cyfryzacji i NASK, która ma na celu uczulenie nas między innymi na wspomniane powyżej kwestie:
Świadome poruszanie się po mediach społecznościowych w czasie kampanii wyborczej to dziś nie tylko kwestia wiedzy, ale wręcz obywatelska odpowiedzialność.
Rozpoznawanie dezinformacji i manipulacji medialnej jest pierwszym krokiem do ochrony demokracji i własnego głosu w wyborach.